Komentarze: 0
Samopoczucie śmiertelnika podrzędne jest od całego szeregu czynników, całościowych i tych w wyższym stopniu osobistych, które biorą się z aspektu danej postaci i z jej indywidualnych potrzeb. Próba osiągnięcia dopuszczalnego szczęścia oraz czegoś, co można określić jako dobry stan, stosowną krzepę zdrowia fizycznego i psychicznego wymaga z reguły pewnych wyrzeczeń jak i okazania prawdziwej woli. Wskazane jest jednak choć spróbować. Życie w harmonii z tokiem natury i potrzebami swojego tworu ręczy więcej zadowolenia z każdego dnia, lepsze redukowanie stresu i radzenie sobie z trudnymi sytuacjami, jakich na co dzień nie brakuje. Spełnienie takiej błogości jest efektem zdobycia równowagi pomiędzy zaspokajaniem potrzeb fizycznych i umysłowych. Można tu podsunąć słynne stwierdzenie w urodziwym ciele zdrowy duch, albowiem z jednego bierze się drugie. Osoba chora, senna lub obolała nie będzie aplikowała orzeźwiającym, zrelaksowanym umysłem, nie będzie też zaspokojona. Wyśmienity stan ciała jest też konsekwencją zdrowia mentalnego - tylko trzeba zastanowić się, jak negatywnie na kondycję i design wpływa stały stres, irytacja, niedosypianie albo zaznawanie każdego dnia wielu przeczących ekscytacji. Poważną sprawą jest też pozyskiwanie znajomości o swoim tworze i czynnikach, które mogą wpłynąć na codzienne samopoczucie. Dzisiejszy człowiek powinien być kimś więcej niż humanistą, istotą świadomą, potrafiącą popierać innym i sobie - niekoniecznie licząc na korzyści namacalne, z większym natężeniem zważywszy na poprawianie umysłowej krzep i nabywanie zabawy w życiu.